niedziela, 21 kwietnia 2013

Blondynka w strunach E07

Czy zastanawialiście się kiedyś nad sensem swojego życia? W tym pośpiechu dnia codziennego stanąłeś choć raz człowieku i zapytałeś się siebie: gdzie tak pędzisz i po co? Czy obrałeś już swój cel w życiu? Czy wykorzystujesz każdy dzień, który Ci jest dany?



Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak cennym darem jest nasze życie. Czy wykorzystujemy ten dar, który dostaliśmy? Zastanawialiście się, ile osób dzisiaj nie mogło wstać z łóżka? A Ty wstałeś. Ile osób nie widzi piękna świata, kolorów – a Ty widzisz? Ile osób nie może nic powiedzieć albo i nie słyszy – a Ty mówisz i słyszysz dźwięki, które niektórzy mogą sobie wyobrażać. Lubimy na siebie narzekać, na to jacy jesteśmy, na swoje życie, bo inni naszym zdaniem mają lepiej. Ale przecież Ty też możesz  coś zrobić ze swoim życiem. Nie tylko porównywać je z innymi ludźmi.

Każdy z nas, gdzieś w głębi serca chciałby „wzbić się ponad swój strach”, poczuć się wolnym, popatrzeć na swoje życie z boku. Dla mnie takim przeżyciem jest każdy spontaniczny wyjazd, a było ich wiele. Najpiękniejsze są te najbardziej szalone ;) Kiedy muszę znaleźć bezpieczne miejsce do spania, bo noc nadchodzi; gdzie jedzenie daje mi las i przyroda, a nie sklep. Wtedy zawsze się zastanawiam: gdzie tak pędzę w swoim życiu. Czuję w sercu wolność, od wszystkich „wymagań” dzisiejszego świata. A jest ich wiele: odpowiedni ubiór, odpowiednie zachowanie, odpowiednia fryzura, odpowiednie zainteresowania. Wszystko ma być odpowiednie! A kto tak ustalił, że taki czy inny ubiór jest odpowiedni, że taka fryzura nie pasuję, że nie mogę tego czy innego robić, bo to nie wypada. Tutaj od razu zaznaczam, że jest gdzieś ta granica naszej wolności. Chociażby nagość w tych czasach – stała się tak popularna i idzie cały czas do przodu. Ale zaznaczam, że nie o taką wolność mi chodzi. Dostaliśmy możliwość wolnego wyboru. Ale czy tak naprawdę wybieramy to, co jest dla nas dobre, czy też wybieramy tak, by inni na nas źle nie patrzyli, by nie myśleli o nas źle. Tak bardzo boimy się wyrażać nasze zdanie w towarzystwie, niektórzy to już w ogóle boją się własnych myśli. 

Przestańmy narzekać na nasze życie i zróbmy coś z nim. Chcesz gdzieś wyjechać? – spakuj się i jedź. Chcesz coś zrobić szalonego – odważ się rób. Mimo tego otaczającego nas zła w tym świecie, jest wiele możliwości do rozwoju. Trzeba tylko chcieć. Chcesz tańczyć – idź i tańcz. Chcesz śpiewać – idź i śpiewaj. Korzystaj z każdej wolnej chwili jaką masz w życiu. 

Rozmawiając ze starszym człowiekiem częściej słyszę o szalonych rzeczach, które robił w swoim życiu i które bardzo dobrze wspomina, niż o tym gdzie pracował, a że wychowywał dzieci. To są ważne rzeczy, ale nie możemy się tylko do nich ograniczać. 

Zastanówmy się nad swoim życiem i nad tym jak wykorzystujemy każdy dzień i każdą wolną chwilę. Bo nie chcemy obudzić się w podeszłym wieku i żałować tego, czego nie zrobiliśmy. 
                                                                                                                                  
 Ania Czernecka