Wsparcie

Liczyłem. Od grudnia z własnego konta wydałem prawie 5 tys. zł (ŚDM w Panamie, ESM Taizé w Madrycie). Drugie tyle otrzymałem od darczyńców. Na horyzoncie są jednak nowe, kosztowne projekty. Dlatego proszę o wsparcie i wpłaty na poniższy numer z dopiskiem „darowizna – Sebastian Banasiewicz”: 

48 1020 4926 0000 1202 0121 8601 (PKO B.P.)

Aktualnie zbieram na: Wylot do Libanu. Rada Kościołów na Bliskim Wschodzie zaprosiła młodych na międzynarodowe ekumeniczne organizowane przez Wspólnotę z Taizé w dniach 22-26 marca 2019. Oczekiwanych jest ok. 1000 młodych ludzi z Libanu oraz różnych krajów Europy i Bliskiego Wschodu. Koszt 1500 zł. Aktualne wsparcie: 130 zł.

Lepszy sprzęt do nagrywania materiałów. Koszt 3500 zł. Aktualne wsparcie: 0 zł.

Produkcja materiałów na Konkurs Młodych Dziennikarzy i festiwal filmowy Slavangard. Koszt produkcji 7-minutowego filmu fabularyzowanego na Slavagard to ok. 2700 zł (opłacenie aktorów, statystów i planu). Aktualne wsparcie: 0 zł.

Bieżące potrzeby: dobre żarełko, drobne na codzienne wydatki, lepszy laptop do montażu, smartfon z dobrym aparatem.  

Nie potrzebuję, ale z chęcią przyjmę: Porsche 550, Macbook Air, dom w Portugalii.

  

Drogi Czytelniku, możesz mi pomóc na trzy sposoby:

1) Działaniem. Masz kasę, pomóż kasą. Nie masz kasy, daj czas. Możesz mnie zapytać, czy aktualnie nie potrzebuję przy czymś pomocy. Robisz dobre fotki, napisz. Kręcisz kreatywne filmy, napisz. Pieczesz dobre ciasta, śmiało. Jeżeli doceniasz to co robię, możesz się za mnie pomodlić. Jesteś niewierzący, podziel się dobrym komentarzem.

2) Udostępnieniem. Ale zrób to z głową. Jak wysyłasz znajomym link do bloga, uzasadnij, dlaczego jest dla ciebie taki ważny. Jak notorycznie wstawiasz coś na insta, to zrób zdjęcie mojej facjaty i dodaj w opisie link. Nic tak nie cieszy blogera jak lajki, shary i komy. Kreatywności!

3) Piniędzmi. Jeść trzeba. Rachunki trzeba. Biegać trzeba. Heloł, rzuciłem budownictwo dla tej roboty! Nie wstydzę się prosić. Najwyżej będę pierwszym w Polsce blogerem pokazującym lifestyle ludzi ulicy, prawdziwej ulicy. Kiedyś w Kielcach wymieniliśmy sprężyny ze starego łóżka kolegi w skupie. Za 5 kg stali policzyli nam 0,75 gr. Blogerstwo to nie dziadostwo, ale na bilety ulgowe w ZTM-ie trzeba uzbierać.

Pisz śmiało na: banasiewicz777@gmail.com