niedziela, 22 maja 2016

Ile było drzew w Raju? – 3A#6

Jak czujemy się po zdradzie?  Świat, w którym musielibyśmy żyć z takim piętnem wiecznie, byłby nie do zniesienia. Dopiero po byciu zdradzonym, po zdradzeniu, można uświadomić sobie, jak wielką moc ma przebaczenie.  


Dlaczego Adam i Ewa zostali wygnani z Raju? Wszyscy kojarzymy tę historię o jabłku. Tylko w tej historii nie chodzi o to, że Pan Bóg się wkurzył, bo Ewa zmieniła dietę. Prawdopodobnie pierwsi ludzie i tak wyznawali wegetarianizm, a wcale nie poszło o Bogu winną jabłoń. Kobieta dała się skusić wężowi, bo Szatan od początku stosuje technikę zadawania złych pytań, podpuszcza, podprowadza pod kłamstwo. Bo czy wąż okłamał Ewę? Mówił, że będą mogli wreszcie poznać dobro i zło. Po wszystkim umywa rączki. Jednak dlaczego Pan Bóg nie mógł zostawić naszych rodziców w Edenie, przytulić do piersi i zacząć od początku?

Grzech pierworodny opierał się na zdradzie, na niedotrzymaniu umowy. Zatem po co nam te wszystkie metafory o ogrodzie, szukaniu naprędce bielizny i  wskakiwaniu w krzaki? Może dlatego, że nie potrafimy czytać ze zrozumieniem. Szybki test – ile było drzew w Raju? Wyobrażam sobie, że lasy równikowe nie umywają się ilością do tych z początku stworzenia, raju dla przyszłych stolarzy i cieśli. Jednak istotne były DWA drzewa. Bóg zwrócił się do ludzi mówiąc: – „Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki” (Rdz 3,22). Zawsze wydawało mi się, że Adam i Ewa zostali wygnani za karę, bo złamali boską umowę. Może jednak musieli opuścić raj, żeby wiecznie nie żyć z poczuciem winy?   

Paulo Coelho w swojej książce Być jak płynąca rzeka opisał historię o tym, jak koczownicze ludy pustyni wyobrażają sobie mit grzechu pierworodnego. Do momentu kuszenia wszystko odbywa się tak samo.  – Musisz być piękna dla swojego mężczyzny – wąż udziela rad o zdrowym odżywianiu. – Nie muszę. Jestem jego jedyną kobietą, innej nie ma – odpiera Ewa. Szatan chce udowodnić Ewie, że Adam chowa swoją kochankę w studni. Pomysł poroniony, ale czy nie identycznie zachowują się ludzie, którzy są zazdrośni o swojego partnera? Historia kończy się, gdy Ewa zobaczyła swoje odbicie i zjadła jabłko. „Według wierzeń tego marokańskiego plemienia do raju pójdą tylko ci, którzy rozpoznają swoje odbicie w studni i przestaną bać się samych siebie”.