sobota, 11 listopada 2017

Wisienka czy truskawka? TVP czy Polsat Sport?


Zacznę jak Maciej Budzich z bloga Mediafun: „dzisiaj będzie o reklamie, mediach i marketingu”. Wyobraźmy sobie poranne spotkanie dziennikarzy Polsat Sport. Roman Kołtoń zaczyna rozdawać następujące tematy: clickbait, hiszpański, odpowiedź na zaczepki TVP.


1. To już nawet nie jest clickbait

Nie oglądałeś meczu. Chcesz zobaczyć skrót. Wpisujesz w wyszukiwarkę "Polska Urugwaj skrót meczu". Pierwszy nagłówek – „Polska - Urugwaj: Skrót ostatniego meczu Biało-Czerwonych (WIDEO... ”. Klikasz. Na PolsatSport.pl 30 sekund reklam. Włącza się skrót meczu Biało-Czerwonych z Czarnogórą. Lead: „Mecz Polska - Urugwaj to dla podopiecznych Adama Nawałki pierwszy sprawdzian przed mistrzostwami świata, które odbędą się w Rosji. Zobaczcie skrót poprzedniego meczu Biało-Czerwonych”... Prawa do transmisji meczów Reprezentacji Polski przez najbliższe 5 lat kupiło TVP. Osobiście wybrałbym duet Borek-Hajto niż Szpakowski-Juskowiak i realizację Polsatu niż TVP. Ale drodzy koledzy z Polsatu – od sierpnia 2018 macie Ligę Mistrzów. Wtedy pokażcie klasę, a nie idźcie w kłamliwe SEO (optymalizację wyników w wyszukiwarce) i sztuczny zasięg. Na pocieszenie zostaje tylko ekumeniczne spotkanie w poniedziałkowej Misji Futbol na Onecie.

2. Nauka hiszpańskiego z Cavanim

Chcesz zobaczyć wypowiedź Artura Boruca po 65 występach w kadrze. Oglądasz. W proponowanych wyskakuje rozmowa pomeczowa z Cavanim. Klikasz. Rozumiem, że operator doskoczył do rozmowy. Rozumiem, że już prowadził ją inny dziennikarz. I ostatecznie zrozumiałem, że materiału po hiszpańsku nie trzeba tłumaczyć, bo chcecie, żebym dobrze przygotował się do wyjazdu do Panamy. Pozostaje zakrzyknąć – uczmy się hiszpańskiego z Narcos, uczmy się hiszpańskiego z Polsat Sport! Ja wiem, że Święto Niepodległości i może wszyscy znający hiszpański akurat dostali wolne w redakcji. To już lepiej ściągnąć pracę domową jak w szkole średniej od kolegów z Przeglądu Sportowego, którzy tłumaczenie dali.

3. Wisienka znów na torcie

Na kanale YT sporttvppl ukazał się spot „Reprezentacja wraca do TVP!”. O ile sam pomysł z puszczeniem oka do Tomasza Hajty i zastąpienie truskawki na torcie wiśnią, jest okey. O tyle muzyka będąca pomieszaniem startującego bolidu F1 i Crazy Froga z 2005 r., plus montaż na LSD na pewno innowacyjny nie jest, wręcz razi. 3 dni wcześniej Samsung puścił spot będący pstryczkiem do Apple. Nie dość, że wizualnie fantastycznie wykonany, to jeszcze kilka razy można było się uśmiechnąć z gorszych pomysłów Apple w ciągu ostatnich 10 lat. Uczmy się.



Źródła:
1. http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2017-11-10/polska-urugwaj-skrot-ostatniego-meczu-bialo-czerwonych-wideo/
2. http://www.polsatsport.pl/film/cavani-krychowiak-jest-wojownikiem-licze-ze-wroci-do-psg_6556710/
Pstryczek Samsung do Apple:
#PolsatSport, #TVP, #MisjaFutbol, #PrzeglądSportowy, #Narcos, #NaukahiszpańskiegozNarcos