niedziela, 5 maja 2013

Wyrwani z codzienności

Miniona majówka za nami. Miałem okazję w tym czasie wybrać się w Beskid Sądecki z dwoma duszpasterstwami akademickimi z Kielc. Trzy dni ciągłego chodzenia. Dwa noclegi w schroniskach. Pokonane prawie 60 km. Wspaniałe widoki, a jeszcze bardziej wspaniali ludzie. To wszystko pozwoliło oderwać się od codzienności i spojrzeć na swoje życie „z góry”. Natomiast widok „morza” chmur z którego wystawały pojedyncze wzniesienia - bezcenny. Będąc bliżej nieba nasuwało się jedno zapytanie - czy to właśnie jest wolność?


Miłą różnicą jest pobudka spowodowana ćwierkaniem ptaków, a nie jak zazwyczaj dźwiękiem budzika. Wstanie po 6 rano było dla nas wyzwaniem, zaś dla natury był to codzienny rytm. Marek Grechuta śpiewał, że „ptak w locie jest wolny”. Latanie od zawsze było symbolem wolności. Nasz kompozytor często zawierał w swoich piosenkach prawdy filozoficzne. Tak stwierdził - „Bo wolność - to nie cel lecz szansa”. Poszukiwanie prawdy o wolności powinniśmy rozpocząć od podpatrzenia naszej przyrody. Przecież ptaki nie dostały skrzydeł, żeby latać bez celu. To raczej szansa, by w czasie zimy uciec do ciepłych krajów, zbudować schronienie dla młodych, albo zdobyć pożywienie. Szansa, nie cel.

(...) cały artykuł w ukaże się w 20 "Niedzieli Młodych" 19 maja. Zachęcam do przeczytania.

http://mlodzi.niedziela.pl/




Zdjęcia za pośrednictwem wspólnoty ZCB -