wtorek, 28 lipca 2015

Kłócę się z Bogiem – P#28 z Angeliką Wyrwich

Angelika, cytując ze zmienioną kolejnością z jej bloga, to człowiek, kobieta, katolik, społecznik, aktywista, bloger. Pajsę do bycia strażakiem-ratownikiem w OSP kontynuuje w Poznaniu na kierunku Zarządzanie państwem spec. Zarządzanie wizerunkiem w instytucjach publicznych (miło dowiedzieć się, że są takie studia). Wylewna, wygadana, w ilości tweetów bije mnie o głowę. Człowiek orkiestra. 


 „W pewnym momencie, kiedy pochłonęła mnie ciemność, coś... tam, gdzie się znalazłem, poza swą świadomością, dostrzegłem niejasną świadomość w tej ciemności i czułem... Czułem, jak moje definicje blakną. I pod tą... ciemnością było coś jeszcze. Coś głębszego, cieplejszego. Niczym coś realnego” – Rust Cohle

Of course, Twitter connecting people. O Angelice wiem już dość sporo. Nie była na festiwalu kolorów w Poznaniu (Facebook kłamie). Jej oczkiem w głowie jest postać Augusta Hlonda. Pomaga w Ośrodku Postulatorskim Towarzystwa Chrystusowego. Pracuje w Pionie Monitoringu Prasy (studiuję dziennikarstwo, a o pionach mnie nic nie uczyli :P). Ostatnio na swoim blogu komentowała proboszczowski "chwyt marketingowy": „«Wiara to nie temat na forum» A gdzie? W domu, pod korcem - jak mówi Ewangelia? To tak jakby powiedzieć, że w domu możesz sobie być fanem Disco Polo, Bluesa albo Rocka, ale pod żadnym pozorem nie możesz nikomu tego mówić. To tak jakbyś wziął ślub ze swoją żoną (wzięła ślub ze swoim mężem), ale publicznie nie mówiła światu, że się kochacie. Wiara to nie jest temat tabu, choć takim próbuje się go zrobić”.

DRUGI  SEZON

Angelika: Często wydaje nam się, że do zbawienia potrzebujemy wielu rzeczy. Sama często, nawet bardzo często, łapię się na tym, że staram się na coś zasłużyć – także na zbawienie, do którego w życiu dążę. Mojżesz pokazuje mi dziś, że tak naprawdę potrzebuję tylko jednego – spotkania z Bogiem. Nie jest przypadkiem, że Namiot Spotkania znajdował się poza obozem – czyli poza miejscem, w którym osiedlił się Mojżesz i jego najbliżsi. Owszem, Boga spotykamy i poznajemy przeważnie w pierwszej kolejności w domu rodzinnym, ale prawdziwie spotkać się z Bogiem mogę tylko w Namiocie Spotkania. Właśnie po to wymyślono kościoły, właśnie po to Chrystus ustanowił sakramenty – pokuty i pojednania, Eucharystii, abyśmy mieli pretekst, by przyjść się z Nim spotkać. Tak. Pretekst. Bo często, ja także, potrzebuję pretekstu, aby do niego pójść. Wiele racji mają ci, którzy mówią, że modlić się i utrzymywać relację z Bogiem można przecież w zaciszu swojego domu. Ale sama wielokrotnie łapię się na tym, że oddalając się od sakramentów, najpierw spowiedzi świętej, a później od przyjmowania Komunii, popełniam kolejne grzechy. Brnę w zło, które niszczy mnie od środka i które poddaje pod wątpliwość miłość Boga do mnie. Często próbuję na tę miłość zasłużyć, a tak naprawdę Bóg kocha bezwarunkowo.

“Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.” (Ps 103)

Bóg jest miłosierny. Bardzo ukochałam sobie w swoim życiu i swojej duchowości kult Bożego Miłosierdzia. Z modlitwami do Matki Boskiej nie idzie mi tak dobrze, a do Miłosierdzia jakoś zawsze łatwiej mi się zwracać. Może dlatego, że czuję realnie, jak Bóg przytula mnie w trudnych chwilach. Właśnie z uwagi na Jego miłosierdzie wcale nie muszę starać się o Jego względy, aby być zbawioną. Bóg wybacza grzechy, bo jest Bogiem, bo taka jest Jego wola, nie dlatego, że ja tak chcę. Szalenie Go za to lubię. Chociaż często się kłócimy. Chociaż często próbuję udawać, że Go nie słyszę, że wcale nie wiem, że mówi właśnie do mnie, to wiem. Wiem. Nie wierzę (wierzę też, żeby nie było ;) ), ale po prostu wiem, bo Go doświadczam. A i tak na Niego krzyczę… A On:

„Nie postępuje z nami według naszych grzechów,
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.” (Ps 103)

Wiele razy krzyczę na Niego, bo wydaje mi się, że to On jest winien jakiemuś złu, jakiemuś chaosowi, który dzieje się wokół mnie. Jest we mnie wtedy pełno grzechu, wręcz pluję jadem na prawo i lewo. Moim ulubionym określeniem siebie w trakcie spowiedzi jest – hipokrytka. Czasami uważam, że idealne dla mnie byłoby przysłowie „modli się pod figurą, a diabła ma pod skórą”. Bo jak to – katobloger, a takie harce wyprawia, na Boga krzyczy, nie ufa Mu?! A tak to. Diabeł sieje zło tam, gdzie najpierw Bóg posiał dobro. Bo On zawsze sieje dobro, a tylko od nas zależy, co z tym dobrem zrobimy. To tak jak z ogródkiem. Możemy mieć w nim piękne kwiaty, dbać o nie, podlewać, pielęgnować, a chwast i tak przyjdzie. Od naszej ingerencji zależy, czy go wyrwiemy, czy pozwolimy mu rosnąć równolegle z kwiatami – a jak wiadomo, chwasty zawsze rosną szybciej, zajmują więcej powierzchni, aż w końcu kwiatów nie widać w ogóle.

Czasami trzeba się z Bogiem pokłócić, nawet jeśli wydaje Ci się, tak jak często wydaje się to mi – perfekcjonistce do bólu – że przecież Tobie pod żadnym pozorem nie powinno się to przytrafić. Najważniejsze jednak, aby nie zapomnieć się pogodzić. Nawet jeśli miewam z Bogiem starcia. Nawet jeśli nie chcę Go słuchać i za wszelką cenę chcę w życiu robić po swojemu to zawsze, gdy już się opamiętam, idę się z Nim pojednać. Nie dlatego,  bo trzeba. Idę, bo chcę, bo z każdą Mszą świętą bez przyjętej Eucharystii upadam i wiem, że z każdą kolejną będzie mi coraz trudniej powstać. Katobloger też grzeszy. Ale Bóg sieje dobre ziarno, dbaj o nie. Nie wiesz jak poradzić sobie z chwastem? Wyjdź ze swojego obozu, pójdź do Namiotu Spotkania. Usiądź, jak Mojżesz, z Bogiem twarzą w twarz i rozmawiaj z Nim… o wszystkim i słuchaj. A On w swoim Miłosierdziu przytuli Cię i pomoże wstać, zawsze, ilekroć porośniesz chwastami.


Drugi sezon „Pytajników”. Odcinek #28 (Wj 33, 7-11; 34, 5-9. 28), (Mt 13, 36-43):

► Czy w swoim domu, mieszkaniu, akademiku masz wydzielone miejsce i czas na kontakt z Bogiem?

► Co myślisz o tym, że Bóg jest miłosierny? Może dzisiaj znajdzie się miejsce na "uczynek miłosierdzia" (wiem, trudny termin), koronkę, Dzienniczek św. Faustyny?

► Co myślisz o „katoblogerach”? Ciekawostka przyrodnicza, czy potrzebny, społeczny głos?

► Angelikę poznasz bliżej na jej blogu: dzieki-bogu.pl. Jego profil na Twitterze.

► Więcej pytań zadasz sobie po przeczytaniu pierwszego odcinka drugiego sezonu Pytajników z „WiaraHomoseksualisty”.