sobota, 1 sierpnia 2015

Tort w kształcie prącia – P#1

Najlepszy prezent urodzinowy? Dostałem takie dwa – zielony zeszyt A4 z przepisanymi ręcznie tekstami z bloga, oprawiony kreatywnością, i kwiatowe pudełko z 365 cukierkami, w którym do każdego przyczepiony był motywujący cytat. Najgorszy otrzymany prezent? Zdecydowanie – maskotka w kształcie prezerwatywy. 


„W pewnym momencie, kiedy pochłonęła mnie ciemność, coś... tam, gdzie się znalazłem, poza swą świadomością, dostrzegłem niejasną świadomość w tej ciemności i czułem... Czułem, jak moje definicje blakną. I pod tą... ciemnością było coś jeszcze. Coś głębszego, cieplejszego. Niczym coś realnego” – Rust Cohle

 DRUGI  SEZON

Zbliżały się urodziny koleżanek z duszpasterstwa. Na Facebooku została utworzona tajna konwersacja kilkunastu osób, których zadaniem było ustalić, jak zrobić dziewczynom dobrze. Mi przypadło kupienie tortu. Obskoczyłem opatowskie cukiernie. Jedna miała szczególnie ciekawe portfolio. Oprócz standardowych, okolicznościowych, weselnych, dziecięcych, angielskich itd., w asortymencie miała dział fikuśny, w tym torty w kształcie piersi i prącia. Ja rozumiem, że cukiernicy idą z duchem czasu, że na popyt zawsze znajdzie się podaż, że w tym roku pół Polski poszło na 50 Twarzy Greya, ale bez przesady. Propozycje życzeń dla jubilatki w trakcie odsłonięcia takiego prezentu: „Wszystkiego najlepszego. Kupiliśmy ci tort w kształcie piersi, żeby w najlepszy możliwy sposób wyrazić, co w tobie najbardziej lubimy” albo wersja dla jubilata rodem z Warsaw Shore: „Byku! Dzisiaj melanżujemy całą noc. Może po powrocie użyjesz prawdziwego?”. W tym momencie mój wujek z Kanady powiedziałby: – Are you kidding me?

Wielkość ma znaczenie?

Znacie to uczucie, gdy nie wiecie jak się zachować, rozkładacie ręce i dziwnie się uśmiechacie? Czułem zakłopotanie, gdy grupka moich znajomych na 18. urodziny kupiła mi pół metrowego pluszaka, z dużymi oczami, o kształcie prezerwatywy... Takie prezenty raczej żenują, niż powodują uśmiech. Wybór gadżetów z tych „śmiesznych” sklepów, świadczy tylko o niepoznaniu jubilata. Bo jak kogoś dobrze znamy, to wiemy jakie są jego potrzeby (w akademiku nie mam żelazka, przydałoby się :P), jakie są jego pasje (szukam wydawcy, ktoś zna jakiegoś?), czego chciałby spróbować (wakacyjny karnet na pole golfowe?). Może lepiej po prostu „nieznajomemu” wręczyć kopertę, niż po imprezie zostawić go z walizką perfum, kosmetyków i antyperspirantów (no chyba, że jubilat zapomina o regularnym myciu). Bo dla niewtajemniczonych –  wódki nie piję.

Czy produkcja/zakup tortu w kształcie prącia to grzech? Strzelam, że większość osób pomyślała, że przecież to rodzaj żartu, że gdyby miał to być grzech, to gimnazjaliści powinni się spowiadać z tego, że w książce do biologii widzieli obrazki ludzkich genitaliów. „Grzeszy ciężko każdy, kto wyrywa ludzką seksualność ze sfery miłości intymnej dwojga ludzi i czyni z niej towar na sprzedaż” (Katechizm kościoła katolickiego 2523). Te słowa dotyczą głównie pornografii, ale przewrotnie można zapytać – czy cukiernik nie czyni z intymności towaru i go nie sprzedaje? Błahostka? Może, ale przyzwolenie na małą rzecz, oznacza, że w konsekwencji będziemy musieli przyzwolić na dużą. Czy grzech? To już indywidualna sprawa sumienia.

Myślę, że granicą moralnej wolności powinno być zdanie z dzisiejszej Księgi Królewskiej: „Nie będziecie wyrządzać krzywdy jeden drugiemu”. Z zastrzeżeniem, że przecież krzywdę można wyrządzić sobie samemu. Dlatego jeżeli kupno prezentu nawiązującego do intymności może prowadzić w konsekwencji do grzechu, to nie widzę sensu, żeby wydawać pieniądze na coś takiego. Tort w kształcie prącia? Szczerze, dla mnie to po prostu synonim głupoty.


Drugi sezon „Pytajników”. Odcinek #1 (Kpł 25, 1.8-17), (Mt 14, 1-12):

► Najlepszy prezent jaki otrzymałeś(-łaś)? Najgorszy?

► Jakie są twoje wspomnienia z urodzin? Do której rocznicy najczęściej wracasz?

► Tort w kształcie prącia – żart czy grzech?

► Więcej pytań zadasz sobie po przeczytaniu „Pytajników” o kryzysie. Ostatnio znowu przez pewien przeszedłem, dlatego nie było ostatnio odcinków.