czwartek, 26 maja 2016

Punkt widzenia zależy od punktu (nie)siedzenia – 3A#8


Najczęściej udostępniane zdjęcie z procesji Bożego ciała w historii? Plac Zbawiciela, Warszawa, rok 2014. Jakub Szymczuk, fotoreporter Gościa Niedzielnego, telefonem komórkowym rozpoczął dyskusję na temat, jak to święto powinno w Polsce wyglądać.



„Jak co rok w dzień Bożego Ciała przypomnę chyba jedno z lepszych zdjęć jakie udało mi się zrobić w życiu – najlepsze było to, że udostępniali je wszyscy od lewa do prawa – każdy widział w nim pewną (bliższą mu) część prawdy, która na tym zdjęciu z prawdami innych łączy się w całość. Jedni widzieli na tym zdjęciu koniec cywilizacji inni koegzystencje. To jest sukces fotografii” – napisał na swoim fanepage'u autor. Żeby zrobić dobre zdjęcie reporterskie trzeba być o właściwym czasie, w odpowiednim miejscu i mieć minimalne pojęcie o kompozycji. Jakub Szymczuk widział to samo, co setki tysięcy osób, ale dostrzegł inną perspektywę. Do dzisiaj patrząc na to zdjęcie, uświadamiam sobie, że tę samą sytuację dwie osoby mogą widzieć inaczej.


Uczestnictwo w procesji Bożego Ciała dla katolika nie jest obowiązkowe. Wyjście na ulice w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa pokazuje wiarę w obecność Chrystusa w chlebie i winie, które zmieniają się w Ciało i Krew. Po powrocie z kościoła można przejść w drugiej procesji – już takiej bez dzwonków, bez kwiatów. Jeżeli przyjmuję Komunię, to wtedy ja jestem monstrancją. Wyjście w procesji z Eucharystią poza mury pokazuje, że Boga nie da się zamknąć w kościele, że jest On obecny w naszej rzeczywistości, że chcemy przypomnieć o Jego obecności innym. Wyjście katolika po Mszy pokazuje, jak dla niego ważny jest Bóg, kim dla niego jest, jak wpływa na jego życie. Jednak obydwie procesje są problematyczne dla niektórych.

Boże Ciało przeszkadza. Przeszkadza kierowcom, bo muszą czekać w korkach. Przeszkadza sprzątającym ulice i chodniki, bo kwiatki same się nie sprzątną. Przeszkadza mieszkańcom i ich pupilom, bo biją dzwony, gra orkiestra, jest głośno. Niech marudni poczekają jeszcze dwa miesiące, to dopiero się wkurzą podczas Światowych Dni Młodzieży. Z drugiej strony są kościelni aktywiści, którzy niosą feretrony, sztandary, figury. Rodzina w pocie czoła dla swoich pociech te kwiatki zbiera. Mieszkańcy ozdabiają okna domów, skwery, przygotowują ołtarze. Kto ma rację? Zdjęcie Jakuba Szymczuka pokazuje, że punkt widzenia zależy od punktu (nie)siedzenia.

Byłeś(-łaś) na procesji Bożego Ciała? Napisz komentarz, wklej zdjęcie, pochwal się!